(Zielona) Rewolucja w branży

W ostatnich latach na polskim rynku powierzchni biurowej doszło do swoistej zmiany priorytetów najemców. Obecnie obok tradycyjnych czynników jak lokalizacja i ogólny poziom warunków pracy, na atrakcyjność danego obiektu, a co za tym idzie na wysokość stawek najmu w coraz większym stopniu wpływają zastosowane tzw. rozwiązania Green Building.

Czynnikiem, który w istotny sposób przyczynił się do rozwoju takiej tendencji jest bez wątpienia wzrost liczby inwestycji typu BPO w naszym kraju. Międzynarodowe firmy outsourcingowe prowadzące swoje filie w Polsce wymagają tu na miejscu tych samych standardów odnośnie powierzchni biurowej, co w swoich zachodnich oddziałach.

W globalnych korporacjach zarządzanie budynkami biurowymi znajdującymi się w różnych krajach niejednokrotnie nadzorowane jest z jednego miejsca w ramach ogólnego, zintegrowanego systemu. W takiej sytuacji dużym atutem budynku biurowego jest posiadanie międzynarodowych certyfikatów proekologicznych. Najpopularniejsze na świecie, a także w Polsce są amerykańskie certyfikaty LEED oraz brytyjskie BREEAM. Proces przyznawania takiego zaświadczenia wiąże się z wymogiem spełnienia dokładnie określonych norm. W trakcie budowy dotyczą one wykorzystania materiałów przyjaznych środowisku, a już podczas użytkowania obiektu odnoszą się między innymi do zagospodarowania w jak największym stopniu wody deszczowej oraz światła dziennego.

Zastosowanie takich rozwiązań pozwala na znaczne obniżenie zużycia wody oraz oszczędności energii w samym budynku, jak i jego otoczeniu. Ostatnio takie zaświadczenia otrzymały między innymi warszawski kompleks biurowy Rondo 1 oraz biurowiec Katowice Business Point. Certyfikaty nie dotyczą jednak tylko budynków biurowych. Dobrym przykładem może być tutaj oddana do użytkowania w grudniu 2008 r. fabryka turbosprężarek w podrzeszowskiej Jasionce. To branża biurowa jednak ze względu na swoją specyfikę najszybciej wprowadza takie rozwiązania. Deweloperzy działający na tym rynku starają się dostosować swoją ofertę do nowych wytycznych najemców. Coraz częściej można usłyszeć o kolejnych obiektach, których wykonawcy chcą starać się o certyfikaty.

Najświeższym przykładem tej tendencji może być budynek Eurocentrum przy Alejach Jerozolimskich w Warszawie. W tym miejscu trzeba jednak zaznaczyć, że nie chodzi tutaj wyłącznie o modę, a raczej o prosty rachunek ekonomiczny. Dodatkowe koszty, jakie trzeba ponieść, aby spełnić zielone wymogi szacowane są na około jedną dziesiątą całych nakładów związanych z budową obiektu. Z kolei redukcja wydatków na zużycie energii może wynieść nawet jedną czwartą. Można się spodziewać, że wraz ze wzrostem świadomości ekologicznej polskiego społeczeństwa certyfikaty będą coraz częściej warunkiem podpisania umowy najmu, a biurowce je posiadające będą mogły z czasem charakteryzować się wyższymi stawkami czynszu. Właśnie głównie na tej podstawie można zakładać dalszy stopniowy wzrost liczby zielonych obiektów biurowych w naszym kraju.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj