Kamery monitoringu domowego a polskie prawo

© pixabay

© pixabay

Możliwość sprawdzenia tego, co właśnie dzieje się w domu lub na posesji, jest nie tylko wygodna, ale przede wszystkim daje poczucie większego bezpieczeństwa. Nie dziwi więc popularność monitoringu domowego – wyniki badania SW Research przeprowadzonego dla Netatmo pokazują, że aż 47% posiadaczy rozwiązań smart home w Polsce korzysta z różnego rodzaju alarmów czy czujników bezpieczeństwa. O czym należy pamiętać przed instalacją kamer?

W Polsce wykorzystanie prywatnych kamer monitorujących nadzoruje Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO). Wytyczne Urzędu znacznie różnią się od tych obowiązujących w sektorze publicznym. Jeśli kamera nagrywa obraz spoza prywatnej posesji w sposób pozwalający identyfikować osoby oraz przechowuje wideo, użytkownik, w świetle RODO, staje się administratorem danych osobowych i musi przestrzegać zasad wynikających z tego tytułu. Posesja musi być, między innymi, odpowiednio oznakowana oraz konieczne jest wskazanie administratora danych, celów przetwarzania, zdefiniowanego obszaru pod obserwacją i okresu przechowywania nagrań. Wizerunek należy do nagranych osób, więc nie powinno się go udostępniać ani publikować.

- Prawo chroni zatem wszystkich, którzy mogą znaleźć się w zasięgu prywatnych systemów CCTV – przechodniów, gości, sąsiadów, pracowników. W sytuacjach, w których monitoring obejmuje również obszar publiczny, np. ulicę, pomocne mogą okazać się kamery wyposażone w nowoczesne rozwiązania. Przykładowo, dzięki funkcji definiowania strefy, użytkownik może ustalić przestrzeń, którą chce monitorować. Oznacza to, że nawet jeśli jej pole widzenia wykracza poza posesję i kamera „widzi” przechodniów na ulicy, nie zostaną oni zarejestrowani. Podobnie, dzięki sztucznej inteligencji i funkcji rozpoznawania twarzy, osoby zatrudnione jako nianie czy sprzątaczki, które często odwiedzają posesję, nie będą nagrywane – komentuje Fred Potter – założyciel marki Netatmo – francuskiego producenta urządzeń inteligentnego domu. – Jeśli mowa o pracownikach, którzy wykonują pracę na terenie monitorowanego obiektu, mogą być obserwowani w związku z wykonywanym zadaniem, ale muszą zostać o tym poinformowani. Dotyczy to również pracy zdalnej. Jeżeli są zatrudnieni na umowie o pracę, to trzeba uwzględnić przepisy o monitorowaniu pracowników. Głos to również dana biometryczna, dlatego dźwięk można nagrywać tylko, kiedy jest to niezbędne i wynika z pełnionych przez pracownika obowiązków, np. pracy na infolinii.

Nierespektowanie obowiązujących przepisów może skutkować nakazem demontażu urządzeń, a nawet karą grzywny.

Zaloguj się Logowanie

Komentuj